Jak przygotować jacht w razie burzy?

W okresie jesienno-wiosennym dość często zdarzają się sztormy, a latem silne wiatry, dlatego kwestia zapewnienia ochrony jachtu jest zawsze aktualna, zarówno dla doświadczonych właścicieli jachtów, jak i dla nowicjuszy, którzy niedawno kupili swój pierwszy jacht. Mała żaglówka może przetrwać sztorm znacznie lepiej niż duża motorówka. W większym stopniu zależy to od doświadczenia i spójności załogi, stanu technicznego jachtu oraz starannego przygotowania. Doświadczeni żeglarze uważają, że należy dołożyć wszelkich starań, aby uniknąć sztormu. Najlepszym rozwiązaniem jest wcześniejsze poznanie prognozy i przeczekanie jej w marinie. Co dokładnie powinni zrobić żeglarze, gdy nadejdzie informacja o zbliżającym się sztormie?

Gdzie i jak należy cumować?

Nie można mieć 100% pewności, że marina ochroni jacht przed huraganem. Trzeba wziąć pod uwagę położenie mariny, cechy konstrukcyjne miejsc postojowych i pochylni, czasem liczy się też ich projekt. Po wejściu do mariny od razu dowiedz się, czy w czasie sztormu wymagane są specjalne przepisy? Przed zbliżającym się sztormem w niektórych marinach proszą o zwolnienie miejsca na slipach, a w niektórych przypadkach żądają nawet opuszczenia parkingu.

Dokonaj wizualnej oceny stanu miejsc postojowych: czy są dziury w palach cumowniczych, jak są mocne, jak zakotwiczone są knagi? Zwróć uwagę, jak ustawione są inne jachty na wodzie i przy brzegu. Jeśli zdecydujesz się zostawić jacht w porcie – przystąp do cumowania. Pamiętaj, że przygotowując się do sztormu, zasadniczo różni się ono od normalnego.

Jednostka przy kei nie jest w stanie skręcić pod wpływem fal i wiatru, które w czasie burzy morskiej mogą łatwo zmienić kierunek lub podejść z różnych miejsc, drastycznie zmieniając siłę uderzenia. Łódź powinna być ustawiona dziobem w kierunku otwartej wody. Liny cumownicze powinny być pozostawione długie, aby umożliwić jachtowi dostosowanie się do porywistych wiatrów i wzburzonych fal. Doświadczalnie wyprowadzono prawidłowość: minimalna długość lin cumowniczych odpowiada długości jachtu.

Okrutny huragan jest w stanie zalać kaczkami cumy stacjonarne, a cumy pływające podnieść na taką wysokość, która zapewni ich zdjęcie z pali i zniknięcie w nieznanym kierunku. Większość portów jest chroniona przez falochrony i mola, ale nie można wykluczyć możliwości ich całkowitego zanurzenia w wodzie, pozostawiając pozornie niezawodną marinę na pastwę huraganu.

Alternatywy

Alternatywą dla mariny mogą być rzeki lub kanały, choć ma to swoje osobliwości. Należy poruszać się w górę kanału tak daleko, jak pozwalają na to warunki; zapewni to dodatkową ochronę przed falami sztormowymi i zmniejszy ryzyko blokowania drogi innym łodziom. Należy starać się utrzymać łódź na środku kanału i wiązać po obu stronach za pomocą długich lin i technik pająkowych. Na rzece statek powinien być przywiązany do wszystkiego, co jest w danej chwili dostępne: do mocnych pali, niezawodnych kotwic, dużych silnych drzew.

Metoda stosowania zespołów cumowniczych i łańcuchów została uznana za dość skuteczną. Jeden koniec każdego zespołu przymocuj do knagi cumowniczej (mocnego drewna itp.), a drugi do ciężkich kabłąków na jednym końcu łańcucha. Z tyłu łańcucha przywiąż grubą linę cumowniczą i kolejną parę ciężkich kabłąków do knagi łodzi. Teraz, bezpośrednio z łodzi, możesz tak skoordynować liny cumownicze, aż każda długość łańcucha będzie w równym stopniu oddziaływać na jacht. Zapewnia to bezpieczeństwo jachtu, nie grozi mu wpadnięcie na sąsiedni statek lub coś na brzegu, nie poniesie go też daleko.

Przy porywach wiatru łańcuch będzie się podnosił za jachtem, odpowiednio, gdy wiatr ustąpi łańcuch będzie schodził w dół i centrował jacht. Ta metoda cumowania pozwala wytrzymać ostre sztormowe fale, ponieważ wszystkie kompletne węzły łańcucha muszą być podniesione razem. Aby zwiększyć efektywność, można dodać kolejny ciężar do linii łańcucha.

Jeśli marina jest pełna, dopuszcza się postawienie jachtu na beczce. Jest gwarancja, że jednostka, kołysząc się swobodnie, nie wbije się w koję; Po drodze jednak pojawia się wiele pytań: co to jest beczka i czy wytrzyma sztorm? Jaka powinna być jej głębokość? W jakiej odległości powinny znajdować się sąsiednie jachty? Boje, specjalnie zainstalowane na głębokości, mogą być bardziej niezawodne niż kotwice przy złej pogodzie. Cumowanie najlepiej wykonać za pomocą łańcucha kotwicznego zdolnego do wytrzymania dużego tarcia lub za pomocą liny zabezpieczonej przed zużyciem.

Kotwice

Za najbardziej niezawodne uważa się kotwice z łapkami, które same zakopują się pod obciążeniem:

  • kotwica – pług;
  • Kotwica Bruce’a;
  • kotwica Danfortha.

Dość skuteczna jest kombinacja: 3 kotwice sztormowe i łańcuch (zamiast liny) ustawione są w odległości 120 stopni od siebie i połączone ciężkim mechanizmem obrotowym. Wszystkie kombinacje cumowania i kotwic wymagają zmiany skali (10: 1) ze względu na konieczność złagodzenia skutków fali sztormowej.

Jeśli używasz napędu łańcuchowego, to powinieneś zapewnić sprawdzony amortyzator, jego długość wynosi 1/10 długości łańcucha. Zwiększenie masy na łańcuchu zmniejszy kąt ciągnięcia kotwicy i stłumi gwałtowne ruchy łodzi. Należy pamiętać, że wydłużenie łańcucha kotwicznego (lin cumowniczych) zwiększa promień skrętu jachtu.

Jeśli używasz napędu łańcuchowego, to powinieneś zapewnić sprawdzony amortyzator, jego długość wynosi 1/10 długości łańcucha. Zwiększenie masy na łańcuchu zmniejszy kąt ciągnięcia kotwicy i stłumi gwałtowne ruchy łodzi. Należy pamiętać, że wydłużenie łańcucha kotwicznego (lin cumowniczych) zwiększa promień skrętu jachtu.

Jakie środki podjąć, aby zabezpieczyć łódź przed uszkodzeniem?

Pamiętaj: gdy wiatr zwiększa się 2 razy, siła jego oddziaływania na łódź wzrasta 4 razy! Niezabezpieczone końcówki nie wytrzymają nadchodzącej burzy i rozerwą się w kilka minut, dlatego końcówki chronią ochraniacze przed przetarciem. Ale zwykłe nie nadają się w warunkach sztormowych, radzimy wykonać dwuwarstwowe ochraniacze z wytrzymałego płótna, należy je stosować wszędzie tam, gdzie jest kontakt liny z łącznikami, palami, drewnem itp.

Do tych celów absolutnie nie nadaje się wąż gumowy, gdyż nie przepuszcza on ciepła, a końcówka prawdopodobnie stopi się, nagrzewając się od tarcia. Wysokiej jakości ochraniacze są wykonane z wyrzuconego węża strażackiego, spróbuj zdobyć taki od lokalnej straży pożarnej. Powinieneś również sprawdzić, czy naparstki są noszone na wszystkich światłach; zmniejszy to ścieranie w punktach kotwiczenia lin cumowniczych.

Liny nylonowe rozciągają się pod obciążeniem, ale przy podmuchach wietrzyku obciążenie jest kilkakrotnie silniejsze, a tarcie od rozciągania podnosi temperaturę wewnętrzną do tego stopnia, że lina zaczyna się stopniowo topić od środka. Długie i grube płachty wymagają masywnych mocowań, zgodnie z wielkością końcówek, w razie potrzeby zrobić mocniejszy wątek. Kotwice cumownicze mogą być wspierane przez osadzone części. Pod dużym obciążeniem nieoparte mocowania wylecą z pokładu, dlatego dobrym pomysłem jest zastosowanie płyt ze stali nierdzewnej.

Znajdź duże śruby, które będą pasowały do otworów montażowych mocowań. Nie przeciążaj wiązań (maksymalnie dwie liny), zaleca się stosowanie wiązań z 4 otworami montażowymi. Jeśli podczas cumowania jest więcej końcówek niż mocowań, to lepiej założyć dodatkowe. Koniecznie sprawdź, czy winda jest pewnie zamocowana za pomocą płyt nośnych i śrub o odpowiednim rozmiarze.

Jak zmniejszyć opór wiatru?

W celu ochrony jachtu należy usunąć z pokładu wszystkie zbędne, ponieważ napór wiatru rozkłada się na całą powierzchnię jachtu, a liny cumownicze podlegają dużym obciążeniom. Usuń wszystkie przedmioty, które mogą zwiększać opór wiatru: żagle, bom, anteny, bimini, olinowanie biegowe, koła ratunkowe itp. Przynajmniej nie zostaną one zerwane i uniesione w głębiny morskie, a prawdopodobieństwo ich uszkodzenia jest również wykluczone.

Złożony żagiel przedni przenieś poza pokład w bezpieczne miejsce, bo nawet w takim stanie zwiększy opór wiatru i obciążenie fokmasztu. Jeżeli huragan zerwie szoty i żagiel całkowicie się rozłoży, to konsekwencje tego niedopatrzenia bardzo cię zdenerwują. Podnieś fały tak, aby nie trzepotały na wietrze i nie obijały się o wszystko. Najlepiej jest przywiązać wszystkie fały do wyrzucanego końca i podnieść je na szczyt masztu, mocując wyrzucany koniec do paska na ramieniu; wystarczy odłożyć jeden wolny fał zamiast czterech.

Sprawdź jak określić siłę wiatru.

Jak uniknąć uszkodzeń spowodowanych przez wodę?

Na morzu sztormom często towarzyszy ulewny deszcz, który tryska we wszystkich kierunkach, dlatego najpierw usuń gniazda wentylacyjne i zastąp je płytkami, a wszystkie otwory wentylacyjne zakryj taśmą klejącą. Sprawdź, czy odpływ w kokpicie nie jest niczym zatkany, w razie potrzeby wyczyść. Zamknij wszystkie śluzy morskie z wyjątkiem tych używanych do osuszania. Umieść korki na nieużywanych złączach korpusu i w rurze wydechowej, aby utrzymać wodę z dala od silnika. Pokładowe otwory spustowe i pompy spustowe w pobliżu linii wodnej mogą zostać zanurzone i zassane.

jacht a sztorm

Przykryj wszystkie otwarte narzędzia panelami ze sklejki i zabezpiecz taśmą klejącą. Obejrzyj dokładnie luki, bulaje, schowki i jeśli znajdziesz najmniejszy przeciek, zaklej je taśmą klejącą. Sprawdź: wszystko, co wykonane z papieru, jest schowane wysoko; w przeciwnym razie będzie pełzać, gdy będzie mokre i może poważnie zatkać pompy zęzowe. Umieść naczynia, gry i inne drobiazgi tak, aby pozostały w określonych miejscach, a nie latały po kabinie. Podczas sztormu czasami zacumowany jacht trzęsie się bardziej niż na otwartym morzu.

Dobrze byłoby mieć listę przedmiotów do usunięcia z jachtu: elektroniki, ubrań, dokumentów, silników zaburtowych, zbiorników z propanem itp. A także listę z wykazem wyposażenia, bez którego trudno, aby jacht wytrzymał uderzenia żywiołu.

Jacht jest gotowy i przetrwa sztorm bez Ciebie!

Kiedy w pełni zrealizujesz swój plan przygotowania jachtu do sztormu, znajdź dla siebie bezpieczne miejsce. Decyzja o przeczekaniu burzy na pokładzie nie ma sensu, raczej nie będziesz w stanie w żaden sposób pomóc łodzi, a sam możesz odnieść poważne obrażenia. Według statystyk prawie połowa wszystkich zgonów podczas sztormu dotyczy właścicieli łodzi, którzy pozostali na pokładzie.