Znalezienie się w sytuacji człowieka za burtą (MOB) prawdopodobnie znajduje się na szczycie listy największych lęków każdego żeglarza, niezależnie od tego, czy jest to MOB na jednokadłubowcu, czy na wielokadłubowcu.
Nawet blisko brzegu może to być sytuacja potencjalnie śmiertelna, dlatego manewry MOB są częścią wielu kursów szkoleniowych i egzaminacyjnych.
Chociaż wielu egzaminatorów na Yachtmasterze ma swoje własne obszary, na których lubi się skupiać podczas egzaminu – program nauczania jest zbyt obszerny, aby objąć wszystko w jednym miejscu – MOB zawsze się pojawia.
Jest to również dobra demonstracja umiejętności prowadzenia łodzi oraz kluczowy manewr bezpieczeństwa. Większość będzie znała podstawowe kroki sugerowane przy powrocie do MOB, czyli odpłynięcie na bocznym kursie i powrót do poszkodowanego na bliskim kursie, kontrolując jednocześnie żagle i ogłaszając alarm. Jest to standardowe podejście, którego większość się nauczyła.
Wielu żeglarzy albo pozostaje jednokadłubowcami na całe życie, zaczyna na jednokadłubowcach, albo żegluje wielokadłubowcami tylko wtedy, gdy wybiera się na wakacje czarterowe. Jeśli jednak przechodzisz z jednokadłubowców na wielokadłubowce (czy to tymczasowo, czy na dłużej), kluczową kwestią jest ponowna ocena tego, w jaki sposób wyciągniemy ofiarę z wody.
Ponieważ katamarany nie mają przechyłu i mają szerokie pokłady boczne, miejmy nadzieję, że jest to bardzo mało prawdopodobny scenariusz, ale gdyby zdarzyło się najgorsze, czy jest coś, co powinniśmy zrobić inaczej?
Wyciąganie człowieka za burtę wielokadłubowca
Niektóre rzeczy się nie zmieniają, więc nadal będziesz musiał wykonać podejście pod wiatr, aby zdjąć grot i zwolnić. Obowiązują tu inne zasady prowadzenia jachtu. W szczególności musisz wziąć pod uwagę, że katamaran zachowuje się inaczej niż jednokadłubowiec. Jako lżejsze, z mniejszą ilością łodzi pod wodą i z dużą ilością wiatrochronu, są bardziej podatne na poruszanie się z wiatrem niż jednokadłubowce o podobnej wielkości.
Warto też pamiętać, że ich względna lekkość oznacza, że katamarany gorzej trzymają się drogi niż jednokadłubowce. Mam nadzieję, że jeśli żeglujesz katamaranem, spędziłeś trochę czasu na zapoznaniu się z różnicami między umiejętnościami wymaganymi do manewrowania jednokadłubowcem a specyficznymi umiejętnościami manewrowania katamaranem, które będą ci potrzebne pod silnikiem.
Kluczowe w manewrowaniu katamaranem pod silnikiem jest to, że przy małej prędkości sterowanie kierunkiem odbywa się za pomocą przepustnic, a nie steru. W przypadku (zazwyczaj) dwóch silników można użyć jednego z przodu i jednego z tyłu, aby obracać łódką przy neutralnym sterze. Po opanowaniu tej techniki duży kot może być bardziej zwrotny niż jednokadłubowiec.
Są też pewne specyficzne wyzwania związane z katamaranem: duże martwe pola wymagają dobrej komunikacji z osobą na bocznym pokładzie, a wysokie burty oznaczają, że musisz dokładnie przemyśleć, jak wyciągnąć kogoś z wody.
Nawiązanie kontaktu z ofiarą MOB będzie trudne, ponieważ raczej nie będziesz w stanie wyciągnąć ręki i złapać jej, więc niezbędny będzie przynajmniej boathook.
Sprowadzenie go na rufę jest możliwe, ale ze względu na to, że śruby napędowe znajdują się dalej na zewnątrz i bliżej powierzchni niż w jednokadłubowcach, należy to robić z najwyższą ostrożnością, a silniki wyłączyć lub przynajmniej ustawić na luzie.
Na łodzi czarterowej raczej nie będziesz miał wiele sprzętu do wyciągania ofiar poza hakiem i fałdem, więc może się okazać, że czerpak jest jedynym rozwiązaniem.
Na koniec możesz rozważyć zwodowanie pontonu, który może być gotowy na żurawikach, lub tratwy ratunkowej, aby pomóc w przeniesieniu.